Komentarze (3)
Jeśli chcecie mieć świnkę morską po przeczytaniu moich dwóch artykułów to gratulacje! Ale, ale mam do was dwie prośby. Weźcie dwie świnki morskie z tej samej hodowli. Jeśli tak nie srobicie wasza świnka może mieć depresję. Po drugie, dwie świnki trzeba odpowiednio zaopatrzyć. Po piersze trzeba im kupić klatkę. I to nie żadną małą klateczkę. Wydaje mi się, że optymalne rozmiary to 119 x 59 x 47 cm, ale oczywiście może być ciut większa lub ciut mniejsza. Kolejna rzecz to podłoże. Najlepsze są wiórki jednak w rogi warto podsypać słomianych peletów. Perfekcjonistów od razu ostrzegam kupcie wet beda. Wtedy utrzymacie perfekcyjną czystość. Dalej trzeba kupić poidełko. Tu już wybór pozostawiam wam. Tak samo jest w przypadku paśnika. Acha, zapomniałam wspomnieć, że klatka NIE MOŻE być wielo poziomowa. Dlaczego? Ano, dlatego że budowa kręgosłupa świnek na to nie pozwala. Nie mogą whodzić po schodach. Warto też kupić im domek. Musi być drewniany i nie pomalowany. Dzięki temu będą podryzać domek, a nie meble. Kolejna kwestia zabawki najlepiej coś z dzwoneczkiem do toczenia, kulka z której wypada jedzenie lub tunel. Uff, prawie bym zapomniała o poduszce. Świnki uwielbiaja poduszki. Kiedy kupicie to wszysto możecie dzwonić do hodowcy. A o pierwszym dniu świnek w nowym domu opowiem wam wkróte.